Jak na razie aura nam sprzyja. Frekwencja również. Oprócz stałych bywalców pojawili się nowi strzelcy o różnym stopniu zaawansowania. Dwóch z nich przyniosło całe stadko spinerów i innych celów reaktywnych. W trawie czaiła sie nawet jedna "wiewiórka na smyczy" :)
Atmosfera jak zwykle miła i nowi zapowiedzieli cheć cyklicznego uczestnictwa w życiu strzelnicy.
Poniżej jeszcze kilka zdjeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tresć komentarzy wysyłana jest do moderacji i pojawi się po jej zatwierdzeniu. Ma to uchronić stronę przed złośliwym oprogramowaniem, które mogłoby zamieszczać reklamy i inne nieodpowiednie treści.